Co rok zapisuję sobie postanowienia noworoczne w pamiętniku
i co rok w Sylwestra się z nich
rozliczam. Każdy rok ma swoją nazwę,
która jest patronatem moich planów i marzeń.
To wielka frajda jak
się sięgnie 10 lat wstecz i przeczyta koncert życzeń. Daje do myślenia.
Budzą się dawne uczucia te spełnione i te zepchnięte na margines życia.
Przypominają się chwile leniwe w słońcu na kocu
gdy wypisuję w pamiętniku jak chciałabym żyć , co robić by czuć się spełniona. Widzę jak daleko odbiegam od części z tych marzeń i jak skrzętnie
realizuję pozostałą ich część.
Zaśmiewam się do łez czytając dawne historie a to jak moja
męska połówka grzebała po śmietnikach by znaleźć dla mnie butelki, które
mogłabym malować albo jak zmęczona okrutnie
na spacerze usiadłam prosto w kupę. Tak trudno było mi w tedy wybłagać spodenki od mojego wiernego mężczyzny i to uczucie kiedy on w panice przemykał do
domu z wielkim bukietem suchych badyli zakrywających
swoje długie, szczupłe nogi. Kartkuję pamiętnik i czytam dalej jakie to spotkało nas
szczęście, niewiarygodne wręcz, ktoś zwolnił dziurę w żywopłocie w Awinion i
zostawił do tego karton, będziemy mieli dziś wygodne miejsce na nocleg. Lecę z
pamiętnikiem dalej, byle gdzie. Ciężkie czasy nastały. Kasy brak, pracy
też. To był nasz czas przemian. Strach i
radość, nadzieja i strach. Pokochaliśmy
się chyba w tedy jeszcze bardziej. Dziś
wiem, że wszystko skończyło się dobrze. Mam ochotę napisać do siebie taki list
z przyszłości „ nie obawiaj się będzie
lepiej niż myślisz”.
Moje postanowienia noworoczne czasem przypominają
listę zakupów a czasem powieść o bliżej nieokreślonej treści. Sprytne bo z tego
łatwiej się jest wywiązać. Nakreślam
plany podróży, wytyczam kierunki. W tym
roku ruszamy z łazienką. Zapisaliśmy
więc klamka zapadła.
Uczciliśmy to winem i postanowieniem, że odwołujemy ekipę
remontową. Łazienka to delikatna sprawa.
Ma być nasza, taka od serca. Mamy jej
zarys na kartce ale daleko odbiega on od tego co nam w duszy gra. Wczoraj wpadliśmy do pracowni Artkafle by
obejrzeć wzory. Padliśmy na kolana.
Każdy kafel dzieło sztuki. Mieliśmy problem, zawsze ten sam za duży wybór.
Jednakże kiedy ujrzeliśmy umywalkę całą ogarniętą zapomnieniem i pyłem pracowni a po
przetarciu utopioną w turkusach zieleniach i błękitach już wiedzieliśmy czego
chcemy. Nigdy takiego cuda nie widziałam i
z nabożnym lękiem przesuwałam wzrokiem po plamkach zaciekach i liniach
misy do której będę spluwać wodę z
pastą. Brzmi bluźnierczo. Umywalka czeka
już w domu. Tyle mamy z łazienki. Patrzę się na nią przy śniadaniu ,
obiedzie i kolacji. Mam nadzieję że w
akcie desperacji nie przełknę tej wody z pastą by nie sponiewierać tego dzieła sztuki.
W sobotę planowaliśmy rozpocząć demolkę jednej ściany
i odkryć bale. Będziemy to chyba robić w przerwach
pomiędzy odwiedzinami. O 9 wpada moja
przyjaciółka Paula i jedziemy razem na kawę i ciastko. To wygląda tak, że ja jem jedno ciastko a
Paula 4 plus inne smaczne przyjemności.
Po południu wpadają przyjaciele
na spacer z psem a wieczorem idziemy podtrzymać na duchu ciężarówkę i jej
połówkę przed czekających ich porodem. A gdzie demolka ja się zastanawiam…
Za godzinę jesteśmy umówieni na oglądanie bali z rozebranego drewnianego domu. Znalazłam
ogłoszenie, że drewno na sprzedaż, że suche i stare i zapaliłam się
niemiłosiernie Bo to to czego szukam.
Zadzwoniliśmy i bale są, nikt nie kupił ,a on jeszcze wszystkich nie
pociął. Mało zawału nie dostałam. Tak kończą drewniane domy. Nikt ich nie chce,
wartość - opałowa. Ale JA je chcę i to bardzo. Moja męska połówka właśnie szykuje latarki i buty
robocze bo bale leżą gdzieś w ciemności w gospodarstwie a może na polu. Ale ja
je przytargam do domu i do łazienki. I
choć trochę może uratuję mały kawałek
ducha tej drewnianej chatki.
Filmik z zeszłorocznych postanowień noworocznych
Filmik z zeszłorocznych postanowień noworocznych
Fajne tak czasem wrócić do starych pamiętników...
OdpowiedzUsuńO Awinion nie pisałaś! Napisz, proszę :)) Zapowiada się intrygująco....
Powodzenia z łazienką, oby wyszła taka jak w Waszych marzeniach :)
Pozdrawiam
życzę zatem realizacji planów i wszelkiego spełnienia ♥♥♥ a ja mam małe życzenie na ten rok :))- Pisz do nas częściej bo uwielbiam Twoje opowieści i Twój dom :) ściskam
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia:) Pozdrawiam Ivrona
OdpowiedzUsuń